Dziś, wraz z moją rodziną, ostatni raz pożegnaliśmy osobę bliską naszym sercom.
Ciężko jest się otrząsnąć po tak nagłej utarcie kogoś bliskiego.
Z całego serca przepraszam ale na jakiś czas zawieszam opowiadanie.
Nie jestem w stanie pisać, muszę uporać się z rozgoryczeniem, tęsknotą i bezsilnością.
Zaglądajcie tu, mam kilka rozdziałów w folderze będę starać się coś wstawiać.
Proszę o wyrozumiałość i modlitwę za mojego kuzyna i 4 inne osoby, które zginęły.
PATRYKU, TRZYMAJ SIĘ TAM U GÓRY! DO ZOBACZENIA, NIEDŁUGO DO CIEBIE DOŁĄCZYMY! CZUWAJ NAM NAMI! [*]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz